Przejdź do treści

Przedsiębiorstwo społeczne – naturaLnie.eco otrzymuje Certyfikat Ambasadora Polskiego Rękodzieła kampanii HANDMADE YOUTH Programme

Z doświadczenia, umiejętności i pasji do tkaniny lnianej powstało przedsiębiorstwo społeczne, które swoimi produktami próbuje zmienić świat na lepsze i ułatwić przejście na „zieloną stronę mocy”! W pracowni naturalnie.eco tworzone są wyłącznie naturalne i autorskie produkty – lniane torby, worki do przechowywania żywności, ziół oraz w pełni personalizowane wyroby zdobione haftem lub ekologicznym drukiem. Charakteryzuje je zawsze naturalne pochodzenie, biodegradowalność, trwałość i jakość. Jego członkowie-Emil, Adrianna, Marta, Dawid, Irena i Monika czerpią każdego dnia z historii, tradycji i kultury Dolnego Śląska, nieustannie się rozwijając!

Jak rozpoczęła się Wasza przygoda z lnem? I dlaczego wybraliście akurat ten rodzaj twórczości?

Jesteśmy z Dolnego Śląska, z Kamiennej Góry więc wybór był dość oczywisty. Zaczerpnęliśmy z korzeni i tradycji naszego regionu. Len na naszych terenach obecny jest od wieków. To surowiec naturalny, biodegradowalny, niezwykle trwały oraz mający wyjątkowe właściwości.

Tworzymy rzeczy, które są zarówno piękne jak i przydatne, które nie stracą swojego uroku w kolejnym sezonie, tylko będą niezmiennie z użytkownikiem.

Każdy z nas miał za sobą jakąś krętą drogę, swoje problemy, nie czuliśmy że to co robimy jest zgodne z naszymi przekonaniami. W poszukiwaniu celu postanowiliśmy stworzyć coś nowego, coś materialnego, namacalnego co da nam satysfakcję i radość tworzenia, a z naszymi odbiorcami zostanie na lata.

Chcieliśmy też, aby nasza działalność oparta była na wyznawanych przez nas wartościach – to dlatego wybraliśmy drogę ekonomii społecznej i stworzyliśmy przedsiębiorstwo społeczne – naturalnie.eco.

Z czego czerpiecie najczęściej inspiracje do swoich projektów?

Przede wszystkim z natury i najbliższego otoczenia. Mieszkamy w niezwykłym miejscu, otaczają nas góry, zamki, lasy, łąki i to właśnie one znajdują się na naszych wyrobach – polskie kwiaty i paprocie, wizerunki dolnośląskich zabytków, czy mityczny Duch Gór.

Naszą inspiracją są także nasi klienci i odbiorcy – ich potrzeby są dla nas kluczowe, u nas nie ma “niedasię”. Lubimy wyzwania i wysoko postawioną poprzeczkę, to nas motywuje i napędza do rozwoju. Nasze produkty w dużej mierze trafiają do firm i przedsiębiorstw, ich potrzeby są bardzo zróżnicowane i często wiąże się z to z wieloma próbami i testami, nim uszyjemy produkt idealny, ale zachwyt klienta to nasza największa nagroda.

Dużą inspiracją jest nasza filozofia ZERO WASTE – niezmiennie tworzymy nowe rzeczy z resztek materiałowych, co pozwala nam minimalizować odpady, a wszystkie, które da się jeszcze wykorzystać używamy w nowych projektach – dzięki czemu powstają unikalne gumki do włosów, opaski, czy inne wyjątkowe drobiazgi.

Ciągle poszukujemy kooperacji i współpracy, m.in. z lokalnymi artystami aby wspólnie tworzyć autorskie i wyjątkowe wyroby. Z każdej rozmowy, spotkania, wyjazdu powstają pomysły, przemyślenia i bardzo często są początkiem nowych przedsięwzięć. Więc jeśli to czytasz i masz jakiś talent lub pomysł na współpracę to napisz do nas. Chętnie się spotkamy i porozmawiamy.

Jak wygląda Wasza pracownia? Co ułatwia Wam w niej pracę?

Nasza pracownia jest niewielka, ale mamy wszystko “pod ręką”. Podzieliliśmy ją na dwie sekcje – krojownię i hafciarnię oraz szwalnię. Mamy też miejsce w którym przygotowujemy i pakujemy przesyłki, które potem wysyłamy do naszych klientów na całym świecie!

Przez to, że zajmujemy małą przestrzeń, a jest nas kilkoro i mamy nadzieję się rozwijać,  musimy być zdyscyplinowani. Brak miejsca wymaga doskonałej organizacji i porządku – staramy się działać w sposób zaplanowany i przemyślany.

Nie mówcie nikomu, ale czasem wkrada się nieco twórczego nieładu ????.

Jak oceniacie branżę rękodzielniczą w Polsce? Czy Waszym zdaniem młodzi ludzie zainteresowani rękodziełem nie tylko jako hobby, ale myślący także na poważnie o kreacji własnej marki w tym obszarze mają przed sobą trudne zadanie?

Zadanie jest trudne, ale nie niemożliwe, trzeba dobrze przemyśleć, co i dla kogo chce się robić oraz dobrze zbadać rynek. Sektor rękodzieła rośnie, bo zmienia się świadomość społeczeństwa, ludzie zaczynają szukać uczciwych produktów, chcą wiedzieć jak i przez kogo zostały stworzone rzeczy z których korzystają. Ważna jest transparentność działań – to uczciwość odróżnia nas od wielu wielkich koncernów, nie boimy się mówić o naszym produkcie, podkreślać jego pochodzenia, surowców…

Chcemy by klient był świadomy, musimy zachęcać go do zadawania sobie pytań do weryfikowania informacji, do szukania prawdziwych produktów, a nie takich, które podszywają się pod rękodzieło, a przemierzają tysiące kilometrów w kontenerach – to proces, ale warto to robić, bo od tego zależy zmiana i przyszłość.

Rzemiosło, w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, praktycznie zanikło. Już tylko nieliczne osoby, trudnią się wyuczonym zawodem, w których to umiejętności manualne decydują o umiejętnościach, a w konsekwencji, poważaniu i statusie społecznym.

Powodów takiego stanu rzeczy jest wiele. Do najważniejszych należy wymienić politykę państwa w latach 90 ubiegłego stulecia oraz w pierwszej dekadzie XXI wieku, gdy szkolnictwo zawodowe było w zapaści. Brak młodych kadr, tylko spotęgował ten proces, który wynika głównie z kwestii rynkowych.

Coraz tańsze produkty i coraz większa dostępność wyrobów powszechnego stosowania odbija się na słabnącym popycie na szeroko pojęte usługi rzemieślnicze. Nie bez znaczenia jest bardzo szybki postęp technologiczny i dopasowywanie się przedsiębiorstw globalnych do zmieniających się potrzeb konsumentów.

Należy zauważyć, że coraz niższa jakość produktów i materiałów z których są zbudowane, bardzo często uniemożliwia ich naprawę, co do tej pory było domeną właśnie rzemieślników. Jeśli do tego dochodzą zmiany w zachowaniach zakupowych polskiego klienta, przenoszenie się potoku ludzi z centrów miast do galerii handlowych lub nawet marketów czy dyskontów to należy stwierdzić, że proces zamierania rzemiosła w tradycyjnym tego słowa znaczeniu jest nieodwracalny.

Od kilku lat nastąpił jednak renesans nurtu „eko” i „handmade”. Ten trend pojawił się całkiem niedawno, z troski o środowisko naturalne. Projektanci i twórcy chętnie tworzą miejsca przyjazne naturze, co stało się niejako modą, a być może wynika z naturalnego zachłyśnięcia się nowoczesnością.

W miejsce tworzyw sztucznych i wysoko przetworzonych materiałów pojawiło się surowe drewno, kamień czy tkaniny naturalne. Do łask wróciły też przedmioty wytwarzane ręcznie przez rzemieślników-przedsiębiorców, także pasjonatów a handmade stał się stylem na życie. Bardzo często produkty wytwarzane właśnie przez pełnych pasji ludzi, mające indywidualny charakter są po prostu poszukiwane i doceniane przez odbiorców.

I właśnie taką koncepcję na funkcjonowanie przyjęliśmy od samego początku funkcjonowania naszego przedsiębiorstwa społecznego. Wysoka jakość materiałów i surowców, w powiązaniu z dbałością o każdy szczegół wykonania produktów, dzięki ciągłemu podnoszeniu umiejętności poprzez praktykę i szkolenia przyniesie wymierne rezultaty.

Mamy pełną świadomość tego, że w dzisiejszych czasach produkt, to nie tylko jego funkcja użytkowa, ale także, a nawet przede wszystkim odpowiednie wzornictwo (design) ma wpływ na decyzję o zakupie przez klientów. I właśnie unikalne wzornictwo jest wyróżnikiem naturaLnie.eco.

Żaden ze zdobionych haftem produktów nie jest do zdobycia u żadnego konkurencyjnego podmiotu np. worki na grzyby posiadają unikalny wzór haftowanych grzybów, który przyciąga wzorem potencjalnych klientów.

W naszym przypadku kluczowy stał się wybór kanałów sprzedaży poprzez Internet i nowoczesne podejście do marketingu i sprzedaży. Od początku stworzyliśmy własne kanały (sklep www), kilka kont na platformach dla rzemieślników oraz … pandemia, która spowodowała przeniesienie się zakupów do Internetu i zdecydowany wzrost  znaczenia sektora e-commerce.

Udało nam się doskonale trafić w czasie z naszym modelem funkcjonowania. To jest ten element szczęścia, który często decyduje o sukcesie. Kilka czynników musi się stać w dokładnie tym samym czasie.

Czy Waszym zdaniem rękodzieło wykorzystywane jest w w Polsce  w wystarczającym stopniu, jako płaszczyzna do różnego rodzaju inicjatyw społecznych, jako element integracji międzypokoleniowej, pozaformalnej edukacji, podkreślenia tradycji, odkrywania wspólnej kulturowej przestrzeni? Czy też warto w tym obszarze zrobić więcej, promując je i upowszechniając wartości, które niesie?

Niestety rękodzieła i produktów jakościowych jest dookoła nas wciąż za mało. W dodatku wiele importowanych produktów podszywa się pod lokalne rękodzieło. Otacza nas bylejakość i taniość, która niestety często jest pożądana.

Jako przedsiębiorstwo społeczne w swoim DNA zapisane mamy działania twórcze i edukacyjne – nieustannie promujemy naturalność, działania lokalne, tradycję naszego regionu. Niestety często pojawia się opór i wiele ścian, przez które musimy się przebijać – dobrym rozwiązaniem byłaby akcja informacyjna dla personelu samorządów czy podmiotów publicznych nt. ekonomii społecznej oraz o ludziach którzy tworzą lokalne produkty, z lokalnych surowców dając miejsca pracy w regionie.

Wspaniałe są inicjatywy tworzące przestrzeń do networkingu, wymiany kontaktów i doświadczeń, często takie spotkania obfitują potem w nowe pomysły i ciekawe kooperacje.

Czy prowadzicie miejsca w sieci, w których można podziwiać i kupić  Wasze produkty?

Tak! Staramy się być obecni w social mediach – wszędzie znajdziecie nas jako @naturalnie.eco www.facebook.com/naturalnie.eco www.instagram.com/naturalnie.eco , nasze produkty najłatwiej kupić w naszym sklepie na www.naturalnie.eco – tam też można znaleźć do nas kontakt! Bywamy też na różnych imprezach plenerowych – zawsze mówimy o tym w naszych kanałach – do zobaczenia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Social media & sharing icons powered by UltimatelySocial
Facebook
Facebook